Falcon

falcon0

Jakiś czas temu odwiedzili mnie dwaj kumple. Przyjechali z ciekawą łódeczką, której początki budowy zaczęły się 6 lat temu. Energii wystarczyło im na sklejenie kadłuba, wyszlifowanie go i położenie laminatu. Tak wykonany kadłub przeleżał u nich na ławie tych parę lat i w takim stanie przyjechał do mojej małej szkutni. Chłopakom szkoda było zmarnować wkład swojej pracy i poprosili mnie o zadbanie o tą łódeczkę i ukończenie ich dzieła.

Łódeczkę zbudowali z sosnowych listewek, umieszczone zostały delikatne akcenty z merantii zaś stewy zrobili z jesionu. Długość kadłuba wynosi 5 m zaś szerokość to 88 cm.

Przystępując do pracy, pierwszym krokiem było wykreślenie kształtu burt oraz jego wycięcie. Szlifowanie wysuszonej na wiór sosny wymaga sporo cierpliwości.

falcon5

Łódkę postanowiłem wykończyć iroko, ławki wypleść rafią syntetyczną zaś krótkie sosnowe pokłady uwidoczniają smukłość dziobów. Wykończenie zrobiłem w „surowym klimacie”.

Tradycyjnie, przyklejanie krawędziowych listew zewnętrznych.

falcon3

Wstępne rozmieszczenie ławeczek.

falcon1

Kończenie prac, wklejenie pokładów, zamocowanie uchwytów, podwieszenie ławeczek.

falcon

Prace nad łódeczką zostały skończone. Niebawem na wodę zejdzie i zobaczymy jak pływa.

Udało mi się namówić kumpla na wodowanie łódeczki.  Pływa świetnie.


by